Jesienna mgła i stary las.
Nagie korony drzew i powalone stare pnie.
Zielona trawa i kolorowe, gnijące liście.
Życie i śmierć tuż obok siebie.
W głębokiej symbiozie i nierozdzielnej jedności.
Chemiczne pierwiastki wracają z powrotem do Matki Ziemi.
Duch przyrody hula między koronami.
Czeka na wiosenne odrodzenie.
Dlaczego boję się śmierci?
Dlaczego boję się życia?
Skąd jest ten strach?