Dostał taki przekaz Crowley,
że mężczyzna i kobieta są gwiazdami.
Ja w swej wizji idę dalej,
dla mnie są bogami i boginiami.
Świat tworzą swymi myślami.
A im mniej w umysłach jest szaleństwa,
tym więcej boskiego błogosławieństwa!
Światło objawia się w ciemności,
od podziału do jedności.
To nie żadna nowa dziedzina,
ludzkość to jedna rodzina.
Ignorancja to podziałów przyczyna,
pokonać ją mogą razem chłopak i dziewczyna.
Razem łączą się w seksie,
podziały łamie się w orgazmicznej ekstazie!
Seksu dajmy wyraz boski,
i rozpuśćmy wszystkie troski.
Niech nie karmi się już trwoga,
zmieńmy się w boginię i boga!
Lecz to wiedza jest niepełna,
akceptacji domaga się i druga strona.
Tuż po drugiej stronie duszy boskości,
żyje ona w diabelskości!
To prawie Mendelejewa jest tablica,
pierwiastek ciemny to diabeł i diablica!
Wskutek ludzkiego malkontenctwa,
podział prowadzi do szaleństwa.
Miota się człowiek w kierunku skrajności,
od diabelstwa do boskości.
Czas już wojenny zakopać topór,
podziałowi stawić opór.
Niechaj diabeł i diablica,
boskie także mają lica.
Zaakceptuj w sobie strony obie,
niech objawią się w jednej osobie.
Boga i diabła jednym jestem obrazem,
energia w jedności jest znów razem.
Nie kryję się z tym wyrazem,
pojednałem w sobie Boga z Diabłem!