Nagi na świat przyszedłem,
Od Matki Ziemi ciało tylko dostałem.
Dobrze ten pojazd jest wyposażony,
do podróży idealnie przygotowany.
Nie wysłano mnie tu, by cokolwiek brać,
lecz by tajemnice doświadczać.
Mogę tylko od siebie wiele dać,
bo co wezmę, w chwili śmierci będę musiał oddać.
Matka Ziemia o mnie dba,
mogę bawić się jak Zorba.
Czego nie doświadczę w życiu jednym,
dane będzie mi w następnym.
Może tak, może nie,
któż to na pewno wie?
Piękne świata tajemnice
jedną kryją obietnicę.
Niezależnie od obrotu sytuacji,
dotrę do końcowej stacji.
Bogini czeka nieunikniona,
ona zawsze wędrowców jest stęskniona.
Od ignorancji do oświecenia,
zbieraj życia doświadczenia.