„Miłość jest jak pory roku – przychodzi i odchodzi.”*
Zanim umrze, w bólach pożądania się rodzi.
Wciąż chcemy ją zatrzymać.
Przysięgami, umowami, małżeństwami.
A ona wciąż nie chce się w sidła nasze się złapać.
Czasem krócej, czasem dłużej.
Czasem muśnie nas czulej.
Ale to, co się urodziło, umrzeć musi.
Natury swej zmienić nie pozwoli się zmusić.
Zakochujemy się i wciąż obiekt naszej miłości wyrwać próbujemy.
Truciznę dla tego boskiego uczucia od początku gotujemy.
„Jeśli kochasz kwiat, nie zrywaj go. Pozwól mu być.”**
*- Namu, piosenkarka z ludu Mosuo.
**- Osho, hinduski przewodnik duchowy.