Płaczę z miłości, bo tęsknię mocno za tobą.
Płaczę z tęsknoty, bo kocham cię tak mocno.
Płaczę z wdzięczności życiu, że mogłem cię poznać.
Płaczę, bo dziękuję Bogini za każdą chwilę spędzoną razem z tobą.
Płaczę, bo zbyt długo uczucia własne tłumiłem.
Miłość do ciebie ponownie otwiera źródło, które sam sobie zamknąłem.
Płaczę, bo kamień, którym swe serce otoczyłem, tylko rwącą rzeką łez może zostać zburzony.
Płaczę, bo znów napełnia się źródło…
Wody rzek uczuć napierają na tamę, którą sam sobie zbudowałem.
Płaczę, by rzekom wód nie zabrakło.
Płaczę, by źródło bezwarunkowej miłości znów stało się pełne i hojne.
Płaczę i dziękuję.
Płaczę i kocham!